środa, 30 listopada 2016

Wyprawka niemowlęca: "Cebuszka" późne odkrycie

Szykując wyprawkę dla niemowlaka młoda mama chce jednocześnie zapewnić maleństwu wszystko co potrzebne i nie zbankrutować. Tak było też w moim przypadku. Robiąc listę wyprawkową wpisywałam na nią wszystko co uznałam za słuszne. Ostatecznie, chcąc zaoszczędzić, wiele punktów wykreśliłam, a w tym poduszkę do karmienia. Szybko okazało się, że to był błąd.


Jeszcze chyba w tym samym miesiącu kupiłam poduszkę do karmienia. Nie sądziłam, że jest różnica między poduszką z oferty Kauflandu za ok. 40 zł, a inną, markową poduszką za ok. 100 zł. Oszczędna Kluskowa się odezwała i kupiłam poduszkę z Kaufa. Wydawała się okej, do czasu kiedy Kluska nabrała masy. Wówczas pojawiła się pierwsza wada. Poduszka nie amortyzowała jak powinna, wręcz zapadała się. Potem do pakietu doszły niedoróbki i brak jakości. W ten sposób poduszka "do karmienia" stała się zabezpieczeniem dziury między łóżkiem a ścianą.

Po 8 miesiącach uzyskałam możliwość wypróbować poduszkę do karmienia "Cebuszka" firmy Ceba Baby. Wydawało mi się, że niespecjalnie mnie zaskoczy. Jest zupełnie inaczej. Już po otwarciu wiedziałam, że chcąc zaoszczędzić na poduszce zrobiłam głupotę.

Pierwsze co się rzuca w oczy to jakość wykonania. Materiał gruby i porządny, żadnych wystających nitek, ani nierównych szwów. Dodatkowo wypełnienie "Cebuszki" to bajka. Według producenta "Cebuszka to jedyna w Polsce poduszka wypełniona mikroperłą styropianową o średnicy 0,5 do 1,5 mm, czyli drobnymi kuleczkami, które przesypują się pod wpływem zmiany ułożenia ciała, delikatnie masują, dbając o kręgosłup i samopoczucie". Z tym masażem i dbaniem o samopoczucie się jak najbardziej zgadzam i zapewne mój Niemąż również.

Otrzymałam "Cebuszkę" w wersji Multi. Jest to dla mnie niewątpliwie optymalne rozwiązanie. Poduszka nie tylko służy mi do karmienia, ale również robię z niej przeszkodę dla raczkującej Kluski, gdy nie chcę by wyszła z pokoju tak szybko, a kluskowy tata często na niej leży podczas wspólnych zabaw i wspinaczek Kluski. Bardzo odpowiada mi ta multifunkcyjność.


Dodatkowym atutem jest możliwość ściągania poszewki i prania jej. Materiał jest na tyle gruby, że w porównaniu z tanią poduszką z Kauflandu na pewno się nie rozpadnie po pierwszym praniu. W zasadzie potwierdzam - nie rozpadnie się.

Porównanie poduszki z Kauflandu i "Cebuszki"

Okej, mówię o "Cebuszcze" w samych superlatywach. Czy są więc jakieś wady? Może cena? W sklepie Ceba Baby możemy kupić poduszkę za 98,40 zł. W sklepach stacjonarnych zapewne będzie drożej. Jednak mimo takiej ceny uważam, że zdecydowanie warto wpisać poduszkę na listę wyprawkową. Nasze plecy nam na pewno podziękują, a jak mamy możliwość zakupić poduszkę w ciąży to na pewno nam pomoże ułożyć się w odpowiedni sposób do snu. Ja robiłam sobie rulon z kołdry, który nie dość, że przy ciągłym wierceniu się rozpadał to jeszcze nie mógł się idealnie wpasować w moje ciało. Myślę, że ta poduszka byłaby w sam raz.

Z czystym sumieniem polecam "Cebuszkę". Bez wątpienia będę z niej długo korzystać, a gdy kiedyś może się pojawi kluskowe rodzeństwo to na pewno poduszka będzie z nami.



2 komentarze:

  1. Kto by pomyślał, że jedna poduszka może mieć tyle zastosowań... Zostając mamą, wiele się uczymy. ;-) Ja mam dwie takie poduchy - akurat nie tej firmy, ale zwykłe - u nas się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku korzystałam z poduszki od kanapy :D Ale no im córka większa, tym jej potrzeby większe. No i moje plecy błagały o litość.

      Usuń

Zostaw po sobie ślad :)