poniedziałek, 8 lutego 2016

Kobieto, Ciężarówko, masz prawo.

Jestem studentką prawa. Jakkolwiek pyszałkowato to brzmi to akurat w tym przypadku fakt, że studiuję prawo jest kozacki. Dlaczego? Bo mam zboczenie sprawdzania wszelkich przepisów w sytuacjach życiowych, które bezpośrednio mnie dotyczą. I tak oto dowiedziałam się wielu rzeczy, których przeciętna Kowalska w ciąży nie wie bo nikt jej nie powiedział, a sama nie wpadła na to, żeby to sprawdzić. 

Tak więc przychodzę do Was, a w zasadzie piszę Wam, mini kompendium wiedzy odnośnie opieki okołoporodowej. Każda ciężarna kobieta powinna to wiedzieć, powinna o to walczyć i wymagać, a w ostateczności skarżyć, jeżeli przysługujące jej prawa zostały zignorowane. 

Grafika pochodzi ze strony: www.rodzicpoludzku.pl/

Na wstępie chciałabym zauważyć, że żyjemy w nieco zacofanym państwie. Nie, że nie kocham mojej Ojczyzny. Wielbię ją, ale niestety do tej pory odczuwamy piętno pozostawione przez poprzedni ustrój państwa i tak też jest w służbie zdrowia i podejściu do pacjenta. Niektóre standardy, które powinny być obecnie normą w każdym szpitalu, są często traktowane jak wymysły niepoważnych matek. Jest to okropne, niepoważne i totalnie zacofane, ale po części to też wina matek, które po prostu milczą i tłumaczą sobie, że "i tak nic z tym nie zrobię". No ale nie o tym dzisiejszy wpis. Przechodzę więc do sedna. 

Kobiecie w ciąży ZAWSZE przysługuje darmowa, refundowana opieka zdrowotna. 

Co to w rzeczywistości oznacza? Na podstawie ustawy z dnia 24 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. nr 210, poz. 2135 z późn. zm.) bezpłatna opieka medyczna przysługuje każdej kobiecie w ciąży (przez cały okres jej trwania) oraz przez pierwsze sześć tygodni połogu. 
Każda kobieta w ciąży, bez względu na jej etap, która nie posiada ubezpieczenia zdrowotnego, a jest obywatelką polską lub posiada kartę stałego pobytu, może się leczyć bezpłatnie. Wystarczy posiadać dowód osobisty(lub dokument świadczący o stałym pobycie) i kartę przebiegu ciąży. 

Standardy opieki okołoporodowej

Czym są i skąd się wzięły? Standardy opieki okołoporodowej to zestaw praw ciężarnej, zestaw wytycznych dla lekarza prowadzącego lub położnej. Owe standardy dotyczą opieki nad ciężarną podczas trwania ciąży, podczas wszystkich okresów porodu oraz czasu po porodzie. Do standardów zalicza się m.in. plan porodu, zalecane badania i wskazania dla ciężarnej, możliwości, które ma ciężarna podczas trwania porodu i nie tylko. 
Chciałabym wyróżnić kilka ważnych spraw. Pierwszą z nich są zalecane badania. Często się zdarza, że lekarz, zwłaszcza(niestety) ten przyjmujący na NFZ, nie zleca nam wszystkich badań jakie powinna wykonać kobieta spodziewająca się dziecka. Wówczas powinna taka kobieta domagać się ponieważ to jej przysługuje. Koniec kropka. Poniżej zamieszczam listę tego co się zaleca i co jest ważne. Lista ta jest wycięta wręcz z rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 20 września 2012 r. w sprawie standardów postępowania medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej sprawowanej nad kobietą w okresie fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem, więc nie ma tu moich wymysłów tylko czyste prawo. 


Kolejna sprawa, o której wręcz muszę powiedzieć to Plan Porodu. Plan Porodu jest niczym innym jak dokumentem zawierającym oczekiwania Ciężarnej dotyczące porodu i opieki. Dokument ten powinien zostać opracowany z lekarzem prowadzącym lub położną. Ważną informacją jest to, że personel powinien zastosować się do planu, chyba że zaistnieje sytuacja zagrożenia życia lub zdrowia Matki/Dziecka. Wówczas wiadomo, że życie jest najważniejsze. No i powinno się pamiętać o tym by dopasować swój Plan Porodu do szpitala, w którym chce się rodzić, np. nie każdy szpital dysponuje wanną do porodu w wodzie. 
W Planie Porodu zostają zawarte najważniejsze informacje, np. czy Ciężarna chce mieć nacinane krocze, czy życzy sobie by poród odbywał się w wodzie, czy chce dostawać farmakologiczne środki uśmierzające ból, itd. I znowu, Plan Porodu to nie jest wymysł z kosmosu. Wszystko pozostaje w zgodzie ze wspomnianym przeze mnie rozporządzeniem Ministra właściwego ds. zdrowa. 
Warto jest sporządzić taki plan i warto się o zastosowanie naszych wytycznych upominać. To już nie te czasy, że kobieta może być traktowana jak maszyna do rodzenia dzieci. Jeżeli możemy sobie pomóc w tym, niewątpliwie szczęśliwym, ale trudnym dla nas okresie to czemu mamy tego nie zrobić. Z pomocą przychodzi do nas Fundacja Rodzić po Ludzku, która dzielnie stoi na straży naszych praw, a dodatkowo udostępniła kreator Planu Porodu(KLIK) by przyszła mama nie musiała się przejmować, że o czymś zapomniała. 

Na co ja zwracam uwagę i czego będę się domagać?

Osobiście nie życzę sobie by wykąpano Moje Dziecko. Nie życzę sobie, by w celu uspokojenia Mojego Dziecka, podano glukozę lub inną mieszankę. Nie życzę sobie nacięcia krocza bez wyraźny wskazań ku temu. Domagam się kontaktu skóra przy skórze od porodu do pierwszego karmienia. Do tego wszystkiego mam prawo i będę się tego domagać. 

Gdzie zwrócić się, gdy nasze prawa nie będą respektowane?

1. Rzecznik Praw Pacjenta. 
2. Administracja danego zakładu opieki zdrowotnej.
3. Samorządy zawodów medycznych(wszelkie izby lekarskie).
4. Sąd powszechny. 

To by było na tyle z najważniejszych spraw. Jeżeli sobie o czymś przypomnę oczywiście Wam napiszę. Proszę Was byście były wyczulone na to jak Was traktują i żeby Wasi Mężczyźni też wiedzieli co Wam wolno i do czego macie prawo by w chwilach Waszej słabości mogli o Was walczyć. Trzymam kciuki by Wasze porody były cudowne i bezproblemowe. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad :)