środa, 1 marca 2017

Dlaczego szczepię swoje dziecko

Niebawem minie rok odkąd Kluska jest na świecie. Nie obyło się bez kilku chorób, zwłaszcza w okresie osłabienia organizmu spowodowanego jesienno-zimową pogodą oraz normalnym w tym wieku ząbkowaniem. O ile zima nam niestraszna, Kluska najlepiej by się czuła na Arktyce, tak ząbkowanie przypałętało za sobą wiele infekcji. Taki mam egzemplarz, że co ząb to 40 stopni na liczniku i z automatu odporność leci. Jeżeli macie takiego małego gada jak ja lub zima Was wykończyła to dla Was jest ten wpis. Chciałabym przypomnieć o olbrzymim znaczeniu szczepień na życie i zdrowie malucha. O ile zwykła infekcja jest do przejścia najczęściej bez bólu, to meningokoki, rotawirusy czy ospa nie odpuszczają.

Grafika google

Pierwsza rzeczy jaka mi się ciśnie na usta, a w zasadzie na klawiaturę to OSPA! Przeklęta choroba wywoływana przez wirus ospy i półpaśca. Przenosi się drogą kropelkową niezwykle szybko. Cholercia u nas w żłobku pojawiła się znienacka i chodzę do tej pory zestresowana. Na szczęście okres kwarantanny mija i tfu tfu chyba obejdzie się bez ciapkowej Kluski, ale ile nerwów ja się najadłam. Jeżeli Wasze dzieci chodzą do żłobka, przedszkola czy w miejsca, gdzie są inne dzieci ZALECAM BEZZWŁOCZNIE iść do lekarza i zaszczepić malucha. Rozumiem, że dziecko i tak to przejdzie i łatwiej się znosi ospę w wieku dziecięcym niż na starość, ale jednak wizja roczniaka, który nie rozumie co się dzieje i cierpi jest co najmniej przerażająca! Pamiętajcie, że macie 48 h od kontaktu z zakażonym, aby zaszczepić dziecko. Niestety wyłapanie tego kontaktu jest wręcz niemożliwe. Ospa rozwija się około 2-3 tygodnie i nic nie widać! Nic! Kiedy tylko się dowiecie o kontakcie to należy zdezynfekować wszystko co mogło mieć styczność z zakażonym oraz obserwować dziecko. Po 2-3 tygodniach lepiej zaszczepić. Jeżeli ktoś twierdzi, że nie ma na to funduszy to po pierwsze mam ochotę go pacnąć drewnianym klockiem Kluski w głowę, a po drugie informuję, że dzieci do 12 roku życia, które są narażone na wirus, np. poprzez przebywanie w żłobku czy przedszkolu mogą otrzymać szczepienie bezpłatnie. Wystarczy w przychodni okazać zaświadczenie z danej placówki. My szczepimy się w przyszłym tygodniu. Nie można zwlekać.

Kolejne niebezpieczne dla naszych dzieci ustrojstwo to pneumokoki. Wywołują one wiele chorób, od zapalenia zatok, poprzez zapalenie ucha środkowego, po sepsę, a nawet śmierć. Nie ma co owijać w bawełnę, gdyż według WHO pneumokoki odpowiadają za około PÓŁ MILIONA zgonów dzieci do lat 5 rocznie! Kluska od razu została zaszczepiona. Nie miałam cienia wątpliwości co do słuszności tej szczepionki, a więcej na ten temat pisałam TUTAJ. Dodam tylko, że znowu pacam w głowę tych co zasłaniają się finansami. Dzieci urodzone poniżej 37 tc mają szczepienie za darmo, tak samo jak dzieci z grup ryzyka oraz te, które urodziły się z masą urodzeniową poniżej 2,5 kg. Dodatkowo od 2017 roku mamy bonus, ponieważ każdy noworodek urodzony od 1 stycznia zostanie zaszczepiony za darmo! Nic tylko brać.

Ostatnie i chyba najgorsze. Meningokoki. Meningokoki, podobnie jak pneumokoki, mogą wywoływać szereg chorób. Od zapalenia stawów, przez zapalenie płuc po inwazyjną chorobę meningokokową. Warto tu zaznaczyć, że wyróżniamy kilka typów meningokoków, a w Polsce najbardziej popularne są B i C, przy czym te pierwsze są szczególnie niebezpieczne dla niemowlaków. Tak jak w przypadku ospy i pneumokoków, meningokokami można się zarazić od innego człowieka, czasami nawet takiego, u którego żadne objawy choroby nie występują. Na początku tego akapitu wspomniałam, że meningokoki są chyba najgorsze. To prawda. W tym przypadku niesamowicie ważny jest czas. Gdy dochodzi do infekcji kluczowe są pierwsze godziny, a śmierć może wystąpić w przeciągu 24 h. Jest to niesamowicie niebezpieczna bakteria. Warto więc zapobiegać, czyli szczepić. Niestety szczepionka przeciwko meningokokom nie jest w żaden sposób refundowana. Koszt jednej dawki jednego gatunku menigokoków to około 200-300 zł przy czym ilość dawek zależy od wieku dziecka. Zaleca się szczepić niemowlęta między 6 a 12 mc życia na meningokoki B, a po roku na C. Szczególnie ważne jest szczepienie jeśli dziecko przebywa w skupiskach innych osób i dzieci. My Kluskę będziemy szczepić razem z ospą na meningokoki B. Wcześniej jej kontakt z rówieśnikami był dość ograniczony a i do tego dochodziły inne szczepienia. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że na meningokoki B i C trzeba zaszczepić bo na bezpieczeństwie i zdrowiu nie oszczędza się ani czasu ani pieniędzy. Jeżeli jesteście zainteresowani szczepieniem przeciwko meningokokom, a powinniście być bez względu na cenę, to zachęcam do kontaktu z lekarzem rodzinnym lub pediatrą.

Dlaczego szczepię swoje dziecko? Dlatego, że wierzę w naukę, a nie w szczęście. Dowody naukowe są niepodważalne i bezkompromisowo pokazują, że szczepienia RATUJĄ ŻYCIE. Mam nadzieję przy tym, że każda złotówka wydana na szczepienia, każda łza przelana przez Kluskę, będą wywalone w błoto. Mam nadzieję, że Kluska nie będzie musiała mieć styczności z pneumokokami i meningokokami w agresywnej formie, a ospę przechoruje łagodnie, To tyle na dziś ode mnie. Szczepcie swoje dzieci!

http://wyprzedzmeningokoki.pl/
http://szczepimy.com.pl/
https://www.szczepienia.pl/

3 komentarze:

  1. Ja rownież uważam, że najeży szczepić dzieci Powikłania wynikające z chorób sa o wiele gorsze niż NOP Moje dzieci szczepilam Hexą 6 w 1 Hanka jeśli dusranue sie do zlobka bedzie zaszczepiona przeciwko ospie Dobry rzetelny śpi Natko 👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad :)