wtorek, 12 lipca 2016

Bogaty zasób słów, język polski i słowa "ekstra"

Za każdym razem, gdy jestem z Kluską i usłyszę siarczystą kurwę w otoczeniu zwracam uwagę nadawcy tego słowa by nie przeklinał przy dziecku. Często spotykam się z opiniami typu Przesadzasz lub Ona nic nie rozumie. Okej, wiem, że czteromiesięczny maluch nie jest w stanie zrozumieć słów, ale to najwyższy czas by się ich oduczyć. Polacy nie gęsi, iż swój język mają i mimo tego, że siarczysta kurwa czy nieprzyzwoite ja pierdolę lepiej odzwierciedla sytuację, w której wyrżnęliśmy orła niż motyla noga lub kurka wodna, to używanie niecenzuralnych słów jako przecinków czy innych znaków interpunkcyjnych jest nie tyle co niestosowne przy dzieciach, ale ogólnie, mówiąc kolokwialnie, głupie.

grafika google

Niestety, ale rodzice po raz kolejny okazują się ignorantami. Nie doceniają swoich pociech, a warto zaznaczyć, że te, już w łonie matki, są w stanie odróżnić głos matki od innej kobiety. Czyż to nie wspaniałe? Co więcej już między 16 a 30 tygodniem życia maleństwo jest w stanie wygugać jakieś proste sylaby. Do 6 miesiąca życia, dziecko jest w stanie zrozumieć cały wyraz. Zrozumieć, nie wypowiedzieć.

Więc teraz ku ogólnemu niezadowoleniu zbijam argument Ona nie rozumie. Może w tym momencie nie rozumie, ale za chwilę zrozumie i to bardzo dobrze zrozumie. Nie chcę by moja córka chociażby osłuchiwała się z takim słownictwem. Chcesz wychowywać swoje dziecko wśród kurw i chujów? Spoko. Jednak przy moim dziecku naucz się kultury i ogłady bo ja nie będę tego tolerować.
"Większość badaczy utrzymuje, że nabywanie języka stanowi proces ciągły i że pewne zdolności lingwistyczne kształtują się właśnie w okresie niemowlęcym, kiedy to zaczyna się opanowywanie umiejętności bloków językowych"
Fonologia, czyli badania nad dźwiękiem mowy. Człowiek wypowiadając tak zwany potok słów wydaje z siebie nieprzerwanie dźwięki, które ich adresat dzieli na bloki i odbiera jako sylaby, wyrazy czy zdania. Badania dowodzą, że większość dzieci mających kontakt z językiem ćwiczy swoje zdolności różnicowania fonematycznego, czyli w skrócie rozróżniania słów. Co więcej badacze donoszą, że dziecko jest w stanie czytać z ruchu warg w celu lepszej komunikacji. Oczywiście nie mówimy to o wyczytywaniu z naszych ust poematów, ale wyraz mama czy tata czemu nie.

Niektórzy donoszą, że niemowlę, podczas czwartego skoku rozwojowego zaczynają reagować na swoje imię więc dlaczego miały by nie zrozumieć cholery czy innej takiej.

Rodzice, proszę, doceńcie swoje pociechy. Jestem przekonana, że chcecie dla nich jak najlepiej, Pohamujcie się więc z wulgaryzmami przy nich. Nie chcecie przecież usłyszeć pierwszego słowa w postaci kurwy zamiast taty. A jeżeli chcecie to przynajmniej przy moim dziecku się hamujcie bo nawet dorosły nie chcę w jednym zdaniu usłyszeć więcej łaciny niż języka polskiego.

Psychologia rozwoju w cyku życia, B. Harwas-Napierała
Psychologia rozwoju człowieka, H. Bee
Psychologia dziecka, R. Vasta

1 komentarz:

  1. Mnie też przeklinanie przy dzieciach razi, ale świata chyba nie da się zmienić? Zapewniam Ciebie, że nie uchronisz swojej Kluski przed tymi ''kurwami''. Wystarczy, że pójdzie do przedszkola i szkoły, albo choćby na plac zabaw w okolicy boiska piłkarskiego...
    Ostatnio moje dzieci zasypiały w swoich łóżkach przy otwartym oknie i ciszę panującą w ich pokoju przerwała właśnie siarczysta ''kurwa'' wyrzucona z ust jakiegoś kolesia na dworze. Oczywiście jeśli można komuś zwrócić uwagę, to zawsze warto to zrobić, ale trzeba się liczyć z tym, że czasami w odpowiedzi można usłyszeć jeszcze lepszą nieocenzurowaną wiązankę.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad :)