MamaTime: Kosmetyki prosto z Rosji.

Matka niepolka też musi o siebie zadbać. Gdy zaszłam w ciążę obiecałam sobie, że po porodzie nie będę typową matką-polką w orzyganym t-shircie i za dużych spodniach "po ciąży". Mówiłam, że zawsze jak będę gdzieś wychodzić, nawet do hipermarketu, chcę wyglądać na ogarniętą i zadbaną, a nie na zapuszczonego szoguna. Mimo, że spodnie po ciąży nie wiszą na mnie jeszcze tak, jakbym chciała to o ciało natychmiast zaczęłam dbać. Szukając antidotum na cellulit i przeglądając blogi kosmetyczne natknęłam się na firmę Natura Siberica . Zakupy w tym sklepie to strzał w dziesiątkę.

Na tą markę natknęłam się przez autorkę bloga srokao. Recenzowała ona bodajże szampon tej firmy z serii Babuszka Agafia. Jako, że niedawno zwariowałam na punkcie składów kosmetyków, nie tylko dla Kluski, ale też dla mnie, postanowiłam spróbować tych naturalnych specyfików. A że akurat krem się skończył, odżywka do włosów też już na wyczerpaniu to uzbierało się tego trochę.

grafika google 

Prawie wszystkie kosmetyki, które zamówiłam pochodzą własnie z serii Babuszka Agafia. Nie dlatego, że się uparłam na nią, ale jakoś te produkty mnie zainteresowały no i bardzo ważna rzecz: cena jest normalna. Bałam się, że jak mi się zachce naturalnych kosmetyków to jak zobaczę ich cenę to zejdę na zawał, a tu było przemiłe zaskoczenie. Cena jest nieco wyższa niż za produkty znanych marek, ale jeszcze w granicach normy jak na budżet młodej matki-studentki.

Na stronie producenta znajdujemy taką o to informację: 

Źródło: www.siberica.com.pl

Faktycznie, kosmetyki są naturalne. W składach nie ma potencjalnie szkodliwych substancji, substancji zapachowych czy innych tego typu składników. Można rzec "sama natura", ale czy ta "sama natura" rzeczywiście jest taka fajna? Moim zdaniem jest.

Żeńszeniowy peeling do twarzy - cena: 17,49 zł/100 ml

Przyznaję, że to chyba jest najdroższy z moich wyborów. Jednak myślę, że warto. Twarz po zrobieniu peelingu jest jak pupa niemowlaka. Jedyny minus jak dla mnie to to, że peeling jest dość gruboziarnisty i osoby, które tak jak ja mają delikatną skórę muszą uważać, żeby nie przesadzić z tarciem. No i z racji tego, że jest to peeling solny to usta po nim są słone. Poza tym produkt jest dosyć wydajny. Na moją jeszcze pulchną twarz zużywam kulkę o wielkości fistaszka. Jeżeli chodzi o zapach to tutaj kolejny plus bo zapachu jako takiego nie ma. Jest tylko taki zapaszek kosmetyczny, ale nie wyczujemy tutaj sztucznej truskawki czy mango czy czegoś w tym stylu bo tak jak w opisie "sama natura". 

Organiczny krem do twarzy na dzień i na noc do 35 lat - cena: 11.99 zł/50 ml

Dwa megawydajne kremy o super konsystencji. Dopełnienie do peelingu. I znowu bez jakiegoś sztucznego zapachu. Skóra jest gładka, bez przebarwień. Ja, jako osoba, która ma bardzo problematyczną cerę bo niby jest sucha, niby się gdzieś przetłuszcza no i dodatkowa skłonność do wszelkiego rodzaju różowych plamek plus opuchlizna po nieprzespanej nocy i jestem zadowolona. Polecam. Produkt zdecydowanie wart swojej ceny!

Solny Scrub do ciała odchudzający - cena: 16.99 zł/300 ml

Babuszka Agafia nie zawodzi. Kolejny świetny produkt. Gruboziarnisty peeling doskonale wygładza skórę ścierając martwy naskórek. Po kąpieli skóra jest gładka i nie wymaga dalszej pielęgnacji. Mimo intensywnego koloru, który mógłby zwiastować zawracający w głowie zapach ten produkt, jak i pozostałe jest neutralny pod tym względem. Czy odchudza? Zobaczymy za miesiąc :)

Ziołowy szampon do włosów cienkich i osłabionych - wzmacniający - cena: 12,99 zł/350 ml

Co prawda cienkich włosów nie mam. Powiedziałabym, że są normalnej grubości i jest ich sporo, jednak zdecydowanie są osłabione. Lata farbowań i eksperymentów dawały im nieźle w kość. Dopiero w lutym się ogarnęłam i postanowiłam zadbać o zdrowe i silne włosy. Szampon Babuszki zdecydowanie poprawia jakość włosów. W połączeniu z maską, również od Babuszki, daje nam efekt jedwabiście gładkich, o dużej objętości włosów. Zdrowy połysk jest dodatkowym atutem. Włosy wyglądają na zdrowe i dodatkowo nie przetłuszczają się szybko.

Drożdżowa maska do włosów - pobudzająca wzrost włosów - cena: 11,99 zł/300 ml

Kolejny znakomity produkt(powinni mi płacić za reklamę). Maska świetnie się rozprowadza na włosach. Może nie jest tak hiper wydajna jakbym chciała, a może to kwestia tego, że ja lubię sobie tego dużo na łeb napaćkać. Tak czy siak za tą cenę warto. Jak już wyżej wspominałam, w połączeniu z szamponem - włosowa bajka. Niedługo będę jak Roszpunka normalnie. Jedyny minus(aż dziwne, że jakieś są) to zapach. Nie, nie jest to sztuczny zapach. Jeżeli ktoś nie lubi zapachu drożdży to nie polecam bo maska ewidentnie nimi capi. Na szczęście zapach ten nie utrzymuje się po spłukaniu na włosach.

Syberyjskie masło do ciała - antycellulitowe - cena: 18,55 zł/200 ml

Ten produkt już nie jest z serii Babuszki Agafii. Jest to po prostu Natura Siberica. Produkt mimo tego, że ma świetną konsystencje, jest mega wydajny to otrzymuje wielki minus za zapach. Niestety połączenie pszczelego wosku i ośmiu naturalnych olei dało ostatecznie zapach kojarzący mi się z kostką do toalet. Kolejny minus jest za stosunkowo małe nawilżenie. Mimo wydajności i szybkiego wchłaniania skóra dalej jest sucha. Jak z efektem antycellulitowym? Hmm zobaczymy po miesiącu. Na pewno dokończę ten balsam, ale nie kupię kolejnego.

Generalnie na całość wydałam 109,99 zł z przesyłką. Jestem bardzo zadowolona, ponieważ produkty są na prawdę dobre i warte swojej ceny. Powiem więcej. Jeżeli kremy, czy peeling do twarzy by podrożały to ja i tak bym je kupiła. W zwykłej drogerii za kosmetyki znanych marek zapłaciłabym tyle samo jak nie więcej. 100% natury. Genialne. Na pewno zamówię kolejne kosmetyki z tego sklepu. Z czystym sumieniem polecam.

Kosmetyki możecie zamówić tutaj: http://www.siberica.com.pl/pl/